DLA FANEK NIEBANALNYCH ROZWIĄZAŃ

Pora dresowa 0
Pora dresowa
Pandemia przewróciła trochę nasz świat do góry nogami i zmieniła wiele przyzwyczajeń - w tym również tych modowych. Ci, co mogli pozwolić sobie na home office i siedzenie w domu zagrzebali głęboko na dnie szafy koszule i garsonki, a w ich miejsce wyciągnęli dresy, leginsy, piżamy tudzieżinne szlafroki. Przez ostatnie dwa lata tego typu garderoba zdominowała światowy rynek modowy.
No i super!Why Not?😊
Luz blues - brzucha nie trzeba wciągać. Nic nie uwiera. Nic się nie ciągnie. Narzucasz na siebie bluzę i spodnie dresowe i jesteś gotowa na podbój kuchni i salonu. Żyć nie umierać!
Aż tu nagle pandemia się skończyła (podobno). Budzisz się rano, a tu maseczki zniknęły, nie ma kwarantann, izolacji, testów – nie ma wymówek😉
Możemy bezkarnie i bez limitów chodzić w gości i gości przyjmować, zwiedzać galerie handlowe, spacerować w tą i z powrotem po deptakach i skwerkach. Ba, nawet do kina pójść możemy, czy na koncert. A do tego wiosna przyszła w całej swej okazałości - grzech w domu siedzieć ! Trzeba by na miasto wyjść, ludzi zobaczyć. Tyle że w czym tu wyjść, skoro dżinsy coś zaczęły uwierać, a spódnica bezczelnie skurczyła się od leżenia w tej szafie przez dwa lata.
Oj chciałoby się dresik przyodziać..... Tyle że nie taki zwykły, domowy, porozciągany, ale taki ładny, „amerykanski”, porządny, inny niż te z sieciówek - co wszyscy noszą. Taki co by koleżankom oko zbielało z zazdrości.
Tak sobie pomyślałyśmy my – nie wiem jak Wy😊
A my mamy to do siebie, że jak coś sobie wymyślimy, to to sobie uszyjemy.
No i uszyłyśmy😊
 
Nie będę Wam tu ściemniać, że wizja tej, jakże wspaniałej bluzy z kimonowymi rękawami, natchnęła nas we śnie, i w swym geniuszu odtworzyłyśmy ją rankiem, podśpiewując przy tym wesoło:) No, nie zupełnie tak było :) Otóż prawda jest taka, że podobną bluzę, kiedyś (dawno temu) miała nasza mama Anna, ale w związku z tym, że wszystkim nam się ona bardzo podobała, a przy tym była niezwykle wygodna i pasowała do każdej sylwetki, to ją po prostu, bezczelnie „zajechałyśmy”. Nie wytrzymała biedaczka czterech użytkowniczek i skończyła marnie z przetartymi dziurami na łokciach.
Jak widać, pamięć o niej jednak nie zaginęła, bo na jej wzór i podobieństwo, dodając oczywiście co nieco od siebie i poprawiając tu i ówdzie, uszyłyśmy sobie bluzę idealną.
 
Druga w kolejności była Bluza Parka
Długa bluza, zapinana na suwak, z przedłużanym tyłem, dużym kapturem i głębokimi naszywanymi kieszeniami.
Cudo! Co tu więcej pisać?
Może tylko tyle, że uszyta jest bardzo starannie, z dbałością o szczegóły - jak wszystkie nasze bluzy:)
 
Efekt WOW i zazdrość koleżanek gwarantowana;)
 
Jest jeszcze Bluza Niebanalna
Niby zwykła bluza, ale jak to zwykle bywa – diabeł tkwi w szczegółach. Tu tym szczegółem jest szeroki, bardzo kobiecy dekolt, który niechcący może się osunąć, odsłaniając np. kawałek ramienia – bo kto powiedział że dresem nie można uwodzić:)
Nas w każdym razie ta bluza uwiodła!
 
Wisienką na torcie są spodnie dresowe, które można skompletować z każdą z naszych bluz.
Dresowa klasyka – proste, długie, ze ściągaczem na dole.
Ładnie wykończone, z podwójnymi szwami z boku, uszyte są jak wszystkie nasze ubrania z wysokiej jakości polskiej dzianiny. Nic się w nich nie wypycha, nie wyciąga, nie mechaci. Mają jeszcze jeden mały szczegół, który nie jest taki oczywisty (jeżeli chodzi o spodnie dresowe) – mianowicie kieszenie na pośladkach.
Dla tych, które nie wiedzą co to cellulit, lub którym nie przeszkadza przebijająca przez ubranie bielizna, ten szczegół może wydać się mało istotny. Jednak jeżeli ktoś miał „przyjemność” widzieć przed sobą maszerującą damską pupę, przyodzianą w dresy, przez które widać było każdą grudkę cellulitu i wpinającą się gumę od majtek, ten zrozumie, że takie zwykłe kieszenie na tyłku potrafią zdziałać cuda:)
Tym o to, mało eleganckim akcentem kończę swój esej na temat dresów.
Mam nadzieję że przekonałam Was do tego, że nasze warte są grzechu:)
 
 

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium